top of page

Gdy śnią Ci się koszmary

 

Co oznaczają uciążliwe koszmary senne i jak je leczyć?

 

SkÄ…d te koszmary?

Uporczywe koszmary senne pojawiajÄ… siÄ™ w wielu zaburzeniach, od psychicznych, krążenia, odstawiennych (przy odstawieniu alkoholu, narkotyków, Å›rodków nasennych) po choroby zwiÄ…zane z zaburzeniami oddychania podczas snu, w tym również astmÄ…. Typowe sÄ… koszmary u osób po wypadkach, w których doszÅ‚o do zagrożenia życia lub zdrowia, po traumach - koszmary mogÄ… u nich wskazywać na zespóÅ‚ stresu pourazowego (PTSD).  CzÄ™sto sny, zwiastujÄ… też pogorszenie siÄ™ zdrowia, jest tak np. wÅ›ród pacjentów ze schizofreniÄ… czy depresjÄ…. Znamiennie zmienia siÄ™ treść snu, na bardziej katastroficznÄ…, niemal jak z Armagedonu. Bo ludzie zdrowi majÄ… zdrowe marzenia senne, a chorobÄ™ widać nie tylko w ciele i w duszy, ale i w snach. Na pewno nie raz zauważyliÅ›cie, że po mÄ™czÄ…cej nocy

z upiorami nastÄ™pnego dnia zaczynaÅ‚a siÄ™ u Was infekcja, poczÄ…tek grypy czy przeziÄ™bienia. Ale te koszmary przemijajÄ…, inaczej rzecz siÄ™ ma z koszmarami, które potrafiÄ… nawiedzać latami. Bo nie każdemu dane jest „spać snem sprawiedliwego” a w nocnych marach kryjÄ… siÄ™ czÄ™sto sprawy niedokoÅ„czone, problemy niezaÅ‚atwione, które „wiszÄ…” nad naszymi gÅ‚owami również w Å›nie. W dodatku,

tak jak w rzeczywistoÅ›ci, tak i we Å›nie, żniwo zbiera wszechobecny stres, stÄ…d też nasilenie koszmarów, gdy czekajÄ… na trudne decyzje, egzaminy, gdy przeżywamy trudne chwile na gruncie zawodowym czy prywatnym.

 

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

 

 

 

 

 

​

Usuwanie koszmarów

Może nie każdy wie, ale koszmary senne siÄ™ leczy. Można poddać siÄ™ terapii poznawczo – behawioralnej, psychodynamicznej lub też samemu popracować nad Å›wiadomym Å›nieniem.

Jedna ze skutecznych technik, zaczerpniÄ™ta z terapii poznawczo – behawioralnej, polega na zmianie treÅ›ci snu na bardziej pozytywnÄ…,

lub na zmianie zakoÅ„czenia snu. I można jÄ… stosować jako autoterapiÄ™, czyli samodzielnie bez terapeuty, (najlepiej po uprzedniej konsultacji psychologicznej/ psychiatrycznej na temat źródÅ‚a koszmarów). Ta technika polecana jest przede wszystkim przy nawracajÄ…cych koszmarach, na przykÅ‚ad zwiÄ…zanych z traumami.

Zaczynamy od prowadzanie dzienniczka koszmarów, a wiÄ™c piszemy datÄ™ kiedy pojawia siÄ™ koszmar, jego treść, w jakim natężeniu procentowym odczuwamy lÄ™k i ile koszmarów Å›nimy. Ważne jest by jak najdokÅ‚adniej opisać treść koszmaru, ze wszystkimi szczegóÅ‚ami, w dodatku zawsze piszemy w czasie teraźniejszym i w pierwszej osobie! Zapisy prowadzi siÄ™ 4 tygodnie. NastÄ™pnie wprowadzamy tak zwanÄ… samoekspozycjÄ™, czyli przeżywamy ponownie caÅ‚Ä… sytuacjÄ™ ze snu,  ale teraz w wyobraźni. Tak pracujÄ…c, mimo, iż odczuwamy lÄ™k, to nie jest on tak silny jak we Å›nie, gdyż mamy możliwoÅ›ci w każdej chwili przerwać ćwiczenie. Praca z wyobraźniÄ… pozostawia możliwość kontroli sytuacji. A wiÄ™c w drugim etapie, samoekspozycji, czytamy nagÅ‚os sporzÄ…dzone wczeÅ›niej opisy koszmarów, ewentualnie możemy je nagrać na dyktafon i tak odsÅ‚uchiwać, po czym wyobrażamy sobie sen przez okoÅ‚o 30 min. Zapisujemy poziom lÄ™ku.

I tak do skutku, aż się odczulimy. Paradoksalnie im bardziej będziemy zbliżać się do zagrażających treści, do nieprzyjemnych scen

z koszmaru, tym większego nabierzemy do nich dystansu i zaobserwujemy jak lęk będzie się zmniejszał. Czyli przeżywamy sen

w wyobraźni i za każdym razem oceniamy na skali lÄ™ku (%) ile tym razem wywoÅ‚aÅ‚ w nas lÄ™kowych emocji. JeÅ›li nie odczuwamy realnej poprawy, to znak, że prawdopodobnie unikamy pewnych treÅ›ci koszmaru, „gorÄ…cych” punktów, tych najbardziej bolesnych. Koniecznie trzeba je przepracowaÅ„, żeby lÄ™k siÄ™ zmniejszyÅ‚, bo z demonami snu trzeba siÄ™ zmierzyć, skonfrontować, a zacząć można po prostu od bacznego przyglÄ…dania siÄ™ im. NastÄ™pnie w wyobraźni dodajemy nowe sceny do snu, na przykÅ‚ad nasze wÅ‚asne zakoÅ„czenie, w którym to my mamy nad nimi kontrolÄ™.

 

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

​

Praca ze snem – czyli jak uzyskać kontrolÄ™ nad tym co Ci siÄ™ Å›ni

Aby kontrolować treść snu, najpierw trzeba sobie zdać sprawę że się śni.

DobrÄ… metodÄ… na uzyskanie tej Å›wiadomoÅ›ci jest tak zwana technika dÅ‚oni (technika Castanedy), która polega na umiejÄ™tnoÅ›ci spojrzenia w Å›nie na wÅ‚asne dÅ‚onie, bo gdy je zobaczymy w Å›nie, skojarzymy to ze Å›wiadomoÅ›ciÄ…. TechnikÄ™ dÅ‚oni ćwiczy siÄ™ nastÄ™pujÄ…co: siadamy wygodnie, oddychamy spokojnie i „rozluźniamy oczy” – ten ciekawy termin opisuje stan, gdy nie widzimy rzeczy ostro, ale jakby przez mgÅ‚Ä™, lekko zezujemy do Å›rodka, a gdy uzyskamy rozmazany obraz podnosimy dÅ‚onie przed oczy, wtedy powoli wyostrzamy wzrok

i bardzo dokÅ‚adnie przyglÄ…damy siÄ™ swoim dÅ‚oniom. Powtarzamy przy tym trzykrotnie zdanie: „WidzÄ™ swoje dÅ‚onie we Å›nie, wiem, że teraz wÅ‚aÅ›nie Å›niÄ™”, po czym znowu „rozluźniamy oczy” i caÅ‚e swoje ciaÅ‚o, nie patrzymy na dÅ‚onie. Potem znowu wyostrzamy wzrok, a widzÄ…c już wyraźnie dÅ‚onie powtarzamy zdanie, i tak z 5 razy. Na koÅ„cu zamykamy oczy, i caÅ‚Ä… procedurÄ™ zamazywania i wyostrzania wzroku powtarzamy już w wyobraźni, dodatkowo wyobrażamy sobie jakÄ…Å› scenÄ™ ze snu, może być z koszmaru, który nas mÄ™czy

i dokÅ‚adamy do niego moment gdy podnosimy dÅ‚onie i przyglÄ…damy im siÄ™. Ta niemal „magiczna” receptura powinna być powtórzona okoÅ‚o 4 razy dziennie.

 

Pamiętajmy, sen to m.in. pewne projekcje naszego umysłu, a skoro tak, to można go zaprojektować inaczej, wymaga to oczywiście wielu ćwiczeń, ale jest to możliwe.

bottom of page